poniedziałek, 9 sierpnia 2010

A&A

Zgodnie z zapowiedzią... Kolejne fotki, na których zobaczycie dwie Anie. Fajna, przyjemna i lajtowa sesja.

1.


2.


3.


4.


5.


6.

7 komentarzy:

  1. Michal nie sądzisz, że taką bieliznę powinno się fotografować w _ładnym wnętrzu?
    Te kontrasty sceny i modelki jakoś mi nie leżą.
    A co do modelki to taki mocny makijaż na poliku czy to nierówna opalenizna?

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co mi wiadomo (nie znam się na makijażach itd.) to tam było coś na policzku położone. A co do scenerii-faktycznie ładne wnętrze byłoby odpowiedniejsze ale z braku dostępu do takowego musieliśmy zadowolić się tym co widać :)
    Już niedługo cd.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia fantastyczne. :) Masz talent.

    OdpowiedzUsuń
  4. zdjecia fajne , przynajmniej te pierwsze i modelki(jak mozna tak nazwac) jakies przy kości...

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba odpowiedzi się nie doczekam, cóż... Na zazdrość i kompleksy nic poradzić nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Modelki "przy kości"? Które?

    OdpowiedzUsuń